=
Skontaktuj się z nami: tel. 606 305 263
Wyłączniki różnicowoprądowe - Częstochowa Usługi elektryczne i teletechniczne - Częstochowa

Wyłączniki różnicowoprądowe

Data:17:29, 24.02.2017r.

Wyłączniki różnicowoprądowe



Do upływu prądu dochodzi, gdy np. ktoś dotknie przewodu bez izolacji albo metalowej obudowy uszkodzonego urządzenia, znajdującej się pod napięciem. W takiej sytuacji odpowiednio dobrany wyłącznik różnicowoprądowy szybko odcina zasilanie uszkodzonego obwodu, niejednokrotnie ratując życie tej osobie.  

 

KIEDY WYŁĄCZNIK RÓŻNICOWOPRĄDOWY ZADZIAŁA?

 

W normalnie działającym obwodzie elektrycznym suma prądów we wszystkich przewodach czynnych (fazowych i neutralnym) jest równa zeru. Mówiąc obrazowo, taki sam prąd płynie do odbiornika przewodem fazowym, jak i wraca z niego przewodem neutralnym. Jeśli pojawia się różnica, to znaczy, że doszło do uszkodzenia. 

Każdy wyłącznik różnicowoprądowy reaguje dopiero na prąd o określonym natężeniu. Przeciętny użytkownik spotyka się najczęściej z wyłącznikami wysokoczułymi o prądzie różnicowym 30 mA. Montaż wyłączników o prądzie do 30 mA jako zabezpieczenia niektórych obwodów jest po prostu wymagany przez obowiązujące prawo. 

Dlaczego akurat do 30 mA? Przyjmuje się, że u przeciętnego dorosłego człowieka dopiero większy prąd powoduje zaburzenia rytmu serca, a te uważane są za najbardziej niebezpieczne. Jednak już znacznie mniejszy prąd - 10 mA - powoduje silny skurcz mięśni, tak że porażony nie jest w stanie oderwać ręki od przedmiotu pod napięciem. 

Dlaczego więc nie stosuje się powszechnie bardziej czułych wyłączników, a dostępne są nawet o czułości 6 mA?

Niestety, takie wyłączniki często potrafią zadziałać, gdy nie ma rzeczywistego zagrożenia. W każdej instalacji występują niewielkie prądy upływu, np. mogą je powodować w pełni sprawne grzejniki elektryczne albo urządzenia, w których styk elementów przewodzących nie jest pewny. 

Dobrym przykładem są np. czajniki elektryczne, w których w wyniku zawilgocenia podstawy może dojść do nadmiernego wzrostu oporu na stykach i pojawienia się prądu upływu o wartości kilku mA. W takiej sytuacji użytkownicy zirytowani niepotrzebnymi zadziałaniami wyłącznika różnicowoprądowego przestają na nie zwracać uwagę, a nawet usuwają wyłącznik z instalacji. 

Z kolei wyłączniki różnicowoprądowe o niskiej czułości 100-500 mA stosuje się jako zabezpieczenie przeciwpożarowe. W wyniku niewielkiego uszkodzenia albo zawilgocenia izolacji, dochodzi do tzw. zwarć rezystancyjnych. Izolacja w danym miejscu przestaje być skuteczna, płynie przez nią prąd, czemu towarzyszy wydzielanie dużej ilości ciepła, może dojść do zwęglenia izolacji i pożaru.

Tego rodzaju zwarcia są jednocześnie zbyt słabe, by spowodować zadziałanie zabezpieczeń nadprądowych, obecnych w każdej instalacji.

 

CO ZABEZPIECZAĆ WYŁĄCZNIKIEM RÓŻNICOWOPRĄDOWYM?

 

Od kiedy tylko zaczęto stosować wyłączniki różnicowoprądowe, kontrowersje wzbudza kwestia: jakie obwody powinny być zabezpieczone za ich pomocą oraz ile wyłączników powinno znaleźć się w instalacji? Jednak jeden wyłącznik różnicowoprądowy nie powinien być zabezpieczeniem wszystkich obwodów, bo to rozwiązanie wprawdzie bezpieczne, ale bardzo niewygodne w razie awarii.

Prawo i normy techniczne wymagają, by w domu jednorodzinnym wyłączniki różnicowoprądowe zabezpieczały:

obwody gniazd wtyczkowych ogólnego przeznaczenia w budynkach;

obwody gniazd na wolnym powietrzu (w ogrodzie).

W pozostałych przypadkach nie ma obowiązku ich stosowania. Jednak warto rozważyć zastosowanie wyłączników różnicowoprądowych do zabezpieczenia obwodów zasilających źródła światła.

Biorąc pod uwagę to, że użytkownicy często samodzielnie zmieniają źródła światła, nie dysponując przy tym wiedzą ani odpowiednimi narzędziami, poziom zagrożenia jest niemały. Tym bardziej, że instalacja oświetleniowa bywa wykonana w sposób wadliwy i niebezpieczny. Wielokrotnie spotkałem się z sytuacją, gdy od dwuklawiszowego (świecznikowego) łącznika oświetleniowego do żyrandola ułożono przewód trójżyłowy - zamiast czterożyłowego. 

Żyła o izolacji żółto-zielonej, która powinna pełnić funkcję ochronną, była wykorzystywana jako fazowa (pod napięciem). Użytkownik samodzielnie montując żyrandol, może w jak najlepszej wierze połączyć taki żółto-zielony przewód z zaciskiem ochronnym na obudowie lampy. W efekcie otrzyma śmiertelnie niebezpieczne urządzenie z obudową pod pełnym napięciem fazowym. 

Należy natomiast unikać zabezpieczania wyłącznikami różnicowoprądowymi obwodów zasilających urządzenia, których wyłączenie jest szczególnie kłopotliwe. Chodzi o zamrażarki i chłodziarki, komputery, urządzenia alarmowe i oświetlenie awaryjne. W prawidłowo wykonanej instalacji, można zapewnić im odpowiedni poziom ochrony, stosując inne metody.

 

 Źródło: http://www.budujemydom.pl